Skra Cup 2014 Częstochowa - 08.06
Turniej w Częstochowie już za nami! Mimo początkowych obaw że za daleko, że zawodnicy będą zmęczeni, że drogo itd. wszystko udało się znakomicie. Zarówno pod względem logistycznym jak i towarzyskim oraz sportowym.
Pomysł na turniej powstał nie tak dawno. Jakieś 2-3 tygodnie temu. Czasu na jego organizację nie mieliśmy więc zbyt wiele. Dzięki zaangażowaniu rodziców wszystko jednak było "zapięte na ostatni guzik" :)
Najgorsza była godzina wyjazdu - 5:00. Masakra! Mimo tego na zbiórce wszyscy zjawili się na czas i nie widać było po nikim, że to tak wczesna godzina. No może jeden uczestnik który tej nocy pracował do trzeciej nie był zbyt wyspany - nadrobił jednak trochę snu na pięciu siedzeniach z tyłu :) We Wrocławiu byliśmy z powrotem około godziny 18:30.
Podróż do Częstochowy przebiegła bez najmniejszych problemów. Jechaliśmy przyzwoitym autokarem - po raz pierwszy wszyscy razem - tylko rodzina Mikołaja Gołojucha dojechała indywidualnie. Podczas podróży trener Marcin zachęcałchłopaków do snu - części z nich nawet się to udało. Były też zajęcia teoretyczne z taktyki na tablecie!
Na miejscu byliśmy chyba jako pierwsi. Już o 8:30. Pogoda z rana wróżyła że będzie ciężko. I było. Temperatura prawdopodobnie grubo powyżej 30-tu paru stopni.
Obiekt Skry Częstochowa bardzo ładny. Nawierzchnia sztuczna ale przyjemna. Na dużym pełnowymiarowym boisku wydzielono dwa mniejsze z bramkami 5x2. Boiska były dość spore ale graliśmy w układzie 6+1 więc nie było dramatu. Z nowinek w przepisach obowiązywał aut boczny wznawiany z ręki, którego nasi chłopcy nie trenowali. Nie było jednak źle. Chłopaki dość szybko się przyzwyczaili.
Na uwagę i słowa uznania zasługuje organizacja imprezy. Mecze 2x10 minut z przerwami 5-cio minutowymi. W przypadku meczy jeden po drugim dodawano parę minut więcej na odpoczynek. Zawodnicy oraz trener zjedli całkiem przyzwoity obiad (schabowy z kluskami śląskimi i surówką) w specjalnie wydzielonej strefie. Była też osobna strefa z ciastami, grillem oraz napojami (osobno płatna). Po turnieju otrzymaliśmy sporą liczbę bardzo dobry pączków, które wciągnęliśmy w drodze powrotnej. Podczas turnieju była też dodatkowa atrakcja - zraszanie boiska. Ta część turnieju naszym chłopakom zdecydowanie najbardziej zostanie w pamięci. Na zakończenie piękne puchary dla trzech pierwszych ekip oraz medale i dyplomy dla wszystkich.
Były też wyróżnienia indywidualne - Najlepszym Strzelcem z 7-mioma bramkami został nasz zawodnik Jacob Stefanowicz! Ogromne gratulacje Kuba!
Nasi Rodzice opanowali chyba najlepszą "miejscówę" na obiekcie - w cieniu, z dobrym widokiem na boiska, tuż przy bocznym wejściu na stadion, przy którym zaparkował nasz autokar. Był grill, kocyki oraz generalnie fajna atmosfera i mega sielanka! Takie wyjazdy musimy powtarzać. Kto nie był niech żałuje :)
Ciekawe było też to że jako kibice stanowiliśmy większość. Nie wiem czy wynikało to z wysokiej temperatury i miejscowi fani woleli siedzieć w domach czy może wszyscy udali się na Jasną Górę. W każdym razie nie pamiętam turnieju z tak nieliczną grupą kibiców.
No dobra. Sporo napisałem a teraz to o co chodziło w tym wyjeździe. Mecze!
W turnieju wzięło udział 7 drużyn i graliśmy każdy z każdym.
Drużyny: Skra Częstochowa I i II, UKS Raków Częstochowa, Motor Praszka, Stradom Częstochowa no i FC Wrocław Academy I II.
Nasze mecze:
FCWA I - Stradom Częstochowa 3:0
FCWA I - Skra II Częstochowa 4:1
FCWA I - Skra I Częstochowa 4:0
FCWA I - FCWA II 7:1
FCWA I - UKS Raków Częstochowa 2:0
FCWA I - Motor Praszka 4:3
FCWA II - UKS Raków Częstochowa 1:1
FCWA II - Motor Praszka 0:2
FCWA II - Skra II Częstochowa 1:2
FCWA II - FCWA I 1:7
FCWA II - Stradom Częstochowa 1:0
FCWA II - Skra I Częstochowa 4:1
Ostatecznie nasza pierwsza drużyna zajęła pierwsze miejsce z kompletem punktów (18) i ze stosunkiem bramek 24:5. Druga drużyna FC Wrocław Academy uplasowała się na miejscu piątym z 7-mioma punktami i stosunkiem bramek 8:13.
Turniej możemy uznać za bardzo udany tym bardziej, że w stosunku do innych ekip ze względu na dojazd byliśmy zdecydowanie bardziej zmęczeni i niewyspani. Ogromne gratulacje należą się wszystkim chłopakom!
FCWA I:
Kadra: Gołojuch, Tokarski, Pietrzyk, Hnat (C), Stefanowicz, Łyszkiewicz, Zender, Kamiński, Okulicz-Kozaryn
Bramki: Stefanowicz x7, Okulicz-Kozaryn x6, Hnat x5, Zender x3, Łyszkiewicz x2, Pietrzyk, Kamiński
FCWA II:
Kadra: Kwiecień, Stasiak, Średzki, Hnat, Lewandowski (C), Rech, Szalewicz, Adamowicz, Ziębicki
Bramki: Szalewicz x2, Rech x2, Średzki, Sawiłow, Adamowicz, Lewandowski
Komentarze